poniedziałek, 22 października 2012

Biskup się leczy





Zdarzenie w dziejach niecodzienne. Biskup Piotr Jarecki po pijaku zderzył się z latarnią. Tak grzmotnął w Warszawie toyotą, że rozeszło się po całym kraju.

Miał we krwi - bagatela! - "tylko" 3 promile. I nie było to wino mszalne.

Następnego dnia ze strachu hierarcha wydał oświadczenie. Przeprasza owieczki, prosi o łaskę papieża, a sam udaje się na kurację odwykową.

Pewnie do Anonimowych Alkoholików. Warto oglądać leczącego się biskupa i samemu zostać alkoholikiem, aby takie "coś" oglądać, jak spowiada się z picia wódki.

Bp Jarecki to i tak ewenement w Kościele. Szybko się przyznał i szybko podjął decyzję. A inni - szczególnie specjaliści od pedofilii.

Kler mógłby wreszcie też leczyć moralność, szczególnie taką przypadłość, jak kłamstwo. Co prawda przy użyciu kłamstwa nie następuje zderzenie z latarnią, ale owieczki zderzają się z krzywą moralnością.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz